Wielka Wojna dotąd była niczym przerwa w życiorysie – nie wiadomo, co się tam działo. Sam Witkacy, który nie stronił przecież od wiwisekcyjnych opisów swoich losów, na temat służby wojskowej okazał się wyjątkowo lakoniczny. Cztery lata obfitujące w dramatyczne wydarzenia musiały jakoś na niego wpłynąć, a tymczasem jedynie w „Niemytych duszach” poświęcił tej sprawie jeden akapit. Zaangażowani w temat witkacolodzy wiedzieli dotychczas, że wstąpił do carskiej armii wbrew woli ojca, który był spokrewniony z Piłsudskim i uważał ten krok za zdradę narodową. Za to nikt nie znał prawdziwej motywacji ani nie wiedział, jak wyglądał przebieg służby i wystąpienie z wojska. Krzysztof Dubiński wziął się za temat niezwykle solennie. Przesiedział nad materiałami pułkowymi oraz materiałami zachowanymi w polskich archiwach długie godziny i dał nam wspaniałą rekonstrukcję losów Witkacego w latach 1914-1918. Przy okazji śledzimy losy wojny i pęczniejącą rewolucję. Jest to lektura niezwykle interesująca, wciągająca i nie tylko dla zainteresowanych samym Witkacym, ale również dla historyków tego okresu, militarystów i pasjonatów tematyki I wojny światowej.