Strona głównaRecenzjaMaja Lidia Kossakowska - TAKESHI. Taniec tygrysa

Maja Lidia Kossakowska – TAKESHI. Taniec tygrysa

Pierwszy tom japońsko-fantastycznej sagi mnie zauroczył. Na drugi czekałem z utęsknieniem tym bardziej, że autorka na ostatnich kartach wykończyła głównego bohatera. Jak udało się jej przywrócić go do akcji, przeczytają Państwo sami. Ale od razu ostrzegam, że drugi tom zostawia wielki niedosyt. Takeshiego jest w niej na lekarstwo, a gdy naprawdę wkracza do akcji, książka się kończy. Głównym bohaterem, a w zasadzie antybohaterem, jest lokalny policjant, który pełni rolę gangstera i odnajduje w zbrodniach drogę do sławy i pieniędzy. Nie waha się tą drogą ruszyć. Akcja toczy się na terenie dwóch państw. Pierwsze jest zorganizowane na wzór japońskiego cesarstwa. Formalną władzę sprawuje cesarz, a faktyczną szogun, który może wszystko, nawet usiąść na widowni i obserwować, jak tamtejszy komandos popełnia samobójstwo oraz kolekcjonować obcięte palce swych wasali. Drugie państwo wzorowane jest na którymś z krajów Ameryki Południowej, przechodzącym fazę komunizmu. Zaczyna się od próby wytrzebienia kultów religijnych en masse i ich kapłanów jako odpowiedzialnych za wszelkie zło i zabobon. Rzecz jasna, jak zawsze w historii, nie chodzi o żadne względy światopoglądowe, a już najmniej o tzw. dobro ludzkości. Chodzi tylko o dorwanie się do władzy i pieniędzy. Jestem wściekły, że autorka napisała coś na kształt wstępu do prawdziwej naparzanki, jaka musi nastąpić w trzecim tomie. Po skończonej lekturze drugiego tomu zostawia czytelnika na pozycji w blokach startowych, gdy padły już komendy: „na miejsca” i „gotów”. Czekam na „start”, bo z tyłkiem w górze okropnie mi niewygodnie.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Migalski

Marek Migalski: Czeska lekcja

Kontrowersja to teraz modna sprawa. Bez niej trudno zostać zauważonym w świecie celebrytów i gadających głów. Marek Migalski – doktor habilitowany, politolog – też...
Chmielarz

WOJCIECH CHMIELARZ: NIE PISZĘ KSIĄŻEK POD EKRANIZACJĘ

https://www.youtube.com/watch?v=9ee-Hi4xEW8&t=2094s „Przestańmy udawać, że nie oceniamy książek po okładce” – mówi Wojciech Chmielarz w studiu Fanbook.tv, komentując nowe wydanie serii z Jakubem Mortką. Wojciech Chmielarz...

Grzegorz Kapla: Miasto moje, a w nim…

Zacznę tę recenzję od górnego „C”: nie czytałem w zeszłym roku równie dobrej literatury pięknej. Teraz to samo w wersji młodzieżowej: Grzegorz Kapla umie...

Kotler Philip, Kevin Lane Keller, Alexander Chernev: Marketing

"Marketing", fundamentalne dzieło Kotlera, którego najnowsze wydanie współtworzyli Keller i Chernev, od blisko 60 lat jest biblią menedżerów. Podstawą tego wydania jest szesnasta edycja...

Makos Adam, Alexander Larry: Rycerze wojennego nieba

Niebywała autentyczna historia dwóch pilotów i walk w przestworzach podczas drugiej wojny światowej Grudzień 1943 roku. Poważnie uszkodzony amerykański bombowiec z trudem utrzymuje się w...

Marek Migalski: Czeska lekcja

Czego możemy nauczyć się od Czechów? Nie jest to książka naukowa, lecz raczej swobodny esej, niestroniący od osobistych wtrętów i uwag. Nie jest to także kompendium...

Grzegorz Kapla: Miasto moje a w nim…

Wielkie miasto, i ludzie, którzy codziennie zmagają się z nowymi wyzwaniami jakie stawia przed nimi życie… Ktoś szuka taksówki, żeby pojechać do pracy ale na...

Katarzyna Bonda: Kolekcjoner lalek

"Zostały mu tylko lalki. Tylko one się liczą. Ich twarze zawsze są takie same. Ciała nieruchome, obiecujące. Może się nimi bawić do woli, bo na...
0
Would love your thoughts, please comment.x