Strona głównaRecenzjaAdam Kay - Będzie bolało

Adam Kay – Będzie bolało

Świadomie stronię od wyświechtanego sloganu, że coś jest lekturą obowiązkową, ale tym razem jest on niezwykle zasadny. „Będzie bolało” to, jak napisano w podtytule, sekretny dziennik młodego lekarza, który uczy się zawodu w Wielkiej Brytanii. Ma zostać ginekologiem-położnikiem. Opublikował swoje zapiski, gdy porzucił ten zawód. Na podstawie obowiązkowych notatek prowadzonych przez wszystkich lekarzy zdobywających kolejne stopnie zawodowego know how opisał, jak wyglądały jego potyczki z zawodem.
Przedstawił przeróżne okropne strony bycia lekarzem. Wiele z nich osobom postronnym nie przyszłoby do głowy, jak na przykład to, że nigdy nikt ich nie chwali. Jedyne, na co mogą liczyć, to ochrzan, gdy coś pójdzie nie tak. Autor zachował najwyższą dyskrecję, opisując przypadki chorobowe, z jakimi się zetknął, a także dziwactwa samych pacjentów. Jednak oni i obcowanie z ich chorobami wcale nie są najgorszą stroną bycia lekarzem. Można powiedzieć, że obcowanie z cielesnością pacjentów jest wpisane w zawód. Jednak z pewnością nie są weń wpisane liczne absurdy organizacyjno-finansowe i fatalne urządzenie całego systemu opieki zdrowotnej. Nie chcę Państwu odbierać osobiście przeżytego szoku, w jaki wprowadzają opisane przez autora bezsensowne zarządzenia, wspomnę tylko o jednym, jakim jest odbywanie co pół roku zmiany szpitala. W wyniku tego lekarz ma na przykład dojeżdżać do pracy – by przełożyć to na polskie realia – do innego województwa, a po pół roku jeszcze do innego. Skutek? Lekarz przez dobrych kilka lat nie ma własnego mieszkania, bo skąd ma widzieć, gdzie finalnie będzie pracował. Nikt mu też nie zwraca kosztów przeprowadzek itp. O życiu rodzinnym i towarzyskim w tej sytuacji lepiej w ogóle nie myśleć.
Doceniam autora za to, że drastyczne dla „cywila” opisy chorób i badań ubrał w żartobliwą formę – uczynił je strawnymi dla czytających i dał odpocząć zmysłom od beznadziei, którą opisuje.
Teraz wyjaśnię, dlaczego uważam tę książkę za obowiązkową lekturę. Oczywiście polski system kształcenia lekarzy jest inny niż brytyjski, ale zapewne jest najeżony innymi patologiami o podobnych skutkach. Warto to czytać, by wiedzieć, od czego realnie zależy nasz stan zdrowia i że poprawa sytuacji nie wymaga wcale pieniędzy, a jedynie zdrowego rozsądku.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Migalski

Marek Migalski: Czeska lekcja

Kontrowersja to teraz modna sprawa. Bez niej trudno zostać zauważonym w świecie celebrytów i gadających głów. Marek Migalski – doktor habilitowany, politolog – też...
Chmielarz

WOJCIECH CHMIELARZ: NIE PISZĘ KSIĄŻEK POD EKRANIZACJĘ

https://www.youtube.com/watch?v=9ee-Hi4xEW8&t=2094s „Przestańmy udawać, że nie oceniamy książek po okładce” – mówi Wojciech Chmielarz w studiu Fanbook.tv, komentując nowe wydanie serii z Jakubem Mortką. Wojciech Chmielarz...

Grzegorz Kapla: Miasto moje, a w nim…

Zacznę tę recenzję od górnego „C”: nie czytałem w zeszłym roku równie dobrej literatury pięknej. Teraz to samo w wersji młodzieżowej: Grzegorz Kapla umie...

Kotler Philip, Kevin Lane Keller, Alexander Chernev: Marketing

"Marketing", fundamentalne dzieło Kotlera, którego najnowsze wydanie współtworzyli Keller i Chernev, od blisko 60 lat jest biblią menedżerów. Podstawą tego wydania jest szesnasta edycja...

Makos Adam, Alexander Larry: Rycerze wojennego nieba

Niebywała autentyczna historia dwóch pilotów i walk w przestworzach podczas drugiej wojny światowej Grudzień 1943 roku. Poważnie uszkodzony amerykański bombowiec z trudem utrzymuje się w...

Marek Migalski: Czeska lekcja

Czego możemy nauczyć się od Czechów? Nie jest to książka naukowa, lecz raczej swobodny esej, niestroniący od osobistych wtrętów i uwag. Nie jest to także kompendium...

Grzegorz Kapla: Miasto moje a w nim…

Wielkie miasto, i ludzie, którzy codziennie zmagają się z nowymi wyzwaniami jakie stawia przed nimi życie… Ktoś szuka taksówki, żeby pojechać do pracy ale na...

Katarzyna Bonda: Kolekcjoner lalek

"Zostały mu tylko lalki. Tylko one się liczą. Ich twarze zawsze są takie same. Ciała nieruchome, obiecujące. Może się nimi bawić do woli, bo na...
0
Would love your thoughts, please comment.x