Strona głównaRecenzjaElżbieta Cherezińska: Sydonia. Słowo się rzekło

Elżbieta Cherezińska: Sydonia. Słowo się rzekło

Staram się dla Państwa wyłuskiwać z morza wydawanych książek dobrze napisane kryminały, fantastykę, thrillery, czasem nawet romanse, czyli literaturę rozrywkową z szeroko rozumianą funkcją rozrywki. Dziś chcę zaprezentować powieść w mojej opinii wybitną, nie pierwszą w dorobku tej autorki.

Zacznę do tytułu i warstwy historycznej. Sydonia to imię, jakie nosiła pomorska szlachcianka z rodu Borków, która została w wyniku procesu sądowego uznana za czarownicę i stracona. Jeśli to imię nic Państwu nie mówi, zapewne nie są Państwo Pomorzanami, bowiem oni o niej pamiętają. W miejscu jej stracenia członkowie szczecińskiego Towarzystwa Historycznego co roku składają kwiaty. Dlaczego czczą dawno zmarłą czarownicę, która – któż lepiej niż my, ludzie XXI wieku, wie, że oskarżenie o czary to bzdury – delikatnie mówiąc, była osobą konfliktową, procesowała się ze wszystkimi, poczynając od najbliższej rodziny, na władzach klasztoru, w którym osiadła, skończywszy? Dlaczego akurat historycy uważają ją za godną pamięci? Cóż takiego ważnego uczyniła zmarła w 1620 roku Sydonia von Bork? Odpowiedź na te pytania dała w swej powieści Elżbieta Cherezińska i nie zamierzam Państwu odbierać przyjemności osobistego poznania tej opowieści. Warto przed lekturą mieć w pamięci, że w niespełna 20 lat po wyroku na Sydonii panująca od XII w na Pomorzu dynastia Gryfitów wygasła bezpotomnie.

Do dziś zachowały się m.in. akta procesu Sydonii oraz akta spraw sądowych, które wytaczała. Są jej portrety, są i inne źródła, ale to tylko ramy krosna i pojedyncze nici osnowy. Wątek, a właściwie wątki dodała od siebie autorka, tworząc wzór tkaniny literackiej tak barwny, kuszący i pełen realizmu oraz magii zarazem, że trudno nie podziwiać kunsztu artystki.

Historycy – mierząc się z tą samą materią – osiągają naukowo poprawne i pełne luk dzieje pomorskiej dynastii, która nagle przestała istnieć. Cherezińska dodała intuicję i talent narratorski, otrzymując zapierającą dech w piersiach, pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji opowieść o arcysilnej kobiecie. Ta opowieść zapada w pamięć i serce.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Adam Przechrzta: Antykwariat pod salamandrą

Adam Przechrzta Antykwariat pod Salamandrą Ponieważ ukazał się drugi tom nowego cyklu Adama Przechrzty, a nie rekomendowałem Państwu pierwszego, nadrabiam to wielkie niedopatrzenie, prezentując oba w...

Jacek Komuda: Upadek. Jak straciliśmy I Rzeczpospolitą 

Zadawać pytanie, jak doszło do tego, że upadła I Rzeczpospolita, to jak wsadzić kij w gniazdo os i mocno nim potrząsnąć. Każdy z nas,...

Manuel Martin-Loeches Po co nam inteligencja?

Podtytuł tej książki brzmi: „Dlaczego mądrzy ludzie podejmują głupie decyzje”. O ile na pytanie zawarte w głównym tytule znam odpowiedź (albo raczej myślę, że...

Romans z happyendem – Katarzyna Fiołek o ucieczce w Bieszczady

https://youtu.be/9K0fJB7iiAc Jeśli marzysz, by rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady – ten wywiad jest dokładnie dla Ciebie. Zasubskrybuj nasz kanał, zostaw komentarz i łapkę w...

Kara Swisher: Burn book. Technologia i ja: historia miłosna

Idąc za ciosem, po rekomendowanej już Państwu „Supremacji” Parmy Olson, rzuciłem się na „Burn Book” Kary Swisher, by pozostać blisko Doliny Krzemowej i jej...

Tosty i kawa, czyli jak odnieść sukces na booktoku

https://youtu.be/QwH3bnJQSLI?si=L3IND-IHNHWOeJP5 Czy lepiej czytać złe książki, czy nie czytać wcale? Jak recenzja jednej książki może odmienić pozycję booktokera? W rozmowie z Karoliną Barbrich – twórczynią...

Monika Raspen: Babel. Pocałunek śmierci

Kobiety w mundurze dziś to oczywistość, ale właśnie mija 100 lat, od kiedy w polskiej policji pojawiły się po raz pierwszy, by pomóc w...

Monika Raspen: Polskie policjantki kontra handlarze kobietami

https://youtu.be/i0PkydxQncI?si=TJaTt2FK6xfNt4ae
0
Would love your thoughts, please comment.x