Strona głównaRecenzjaPiotr C.: "Ostatnie tango"

Piotr C.: „Ostatnie tango”

Recenzja nowej powieści Piotra C. „Ostatnie tango”, czyli ostatnie dni Drwala

Drwalu, tak się przedstawia bohater tej powieści Piotra C., były bramkarz (w klubach), dealer, człowiek do spraw perswazji ręcznej, po wyjściu z więzienia jeździ na taksówce. Pije i na chybił trafił losuje prochy, którymi się faszeruje, by nadać życiu nieco sznytu. Żyje w mieście nazywanym na potrzeby powieści Kombinatem. Ten nadwiślański gród znany jest Czytelnikom choćby z piosenki Taty Kazika „Inżynierowie z Petrobudowy”, z której pochodzi cytat:

„Pić życia rozkosz, a cóż nam to szkodzi? Nawet PKS do nas dochodzi”.

Klimat tej piosenki i życia Drwala są bardzo podobne.

Czyż może dziwić, że wobec bezsensu i beznadziejności egzystencji Drwalu postanawia ze sobą skończyć? Spotykamy go na osiem dni przed tym wydarzeniem. Co się może zdarzyć w tak krótkim czasie? Wszystko. Drwalu może doświadczyć bezinteresownego uczucia, zostać zdradzony i to nie raz, może dostać propozycję intratnej pracy, zagrać pierwszoplanową rolę w internetowym filmiku, a zdrapka może przynieść główną wygraną… Czy to wszystkie opcje? Ależ nie.

Autor po krótkiej pauzie na „Roman(s)”, w którym nieco rozwiał opary życiowego pesymizmu, w „Ostatnim tangu” wrócił do pozy cynicznego, brutalnego kontestatora rzeczywistości. Mnie jego poczucie humoru i błyskotliwe, choć najeżone wulgaryzmami bon moty bardzo odpowiadają, ale pięknoduchom i eterycznym zwolennikom sojowego latte nie muszą przypaść do gustu.

Zwłaszcza że przedstawieni bohaterowie i ci z Kombinatu, i ci z Warszawy, do której trafia Drwalu na parę dni przed samobójstwem, są pokazani z całą bezwzględnością, niczym w zimnym świetle jarzeniówki w windzie, gdzie w lustrze widać każdą niedoskonałość ukrytą pod najlepszym nawet makijażem.

Warto dotrzymać Drwalowi towarzystwa do końca. Twist na finiszu jest tego wart.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Migalski

Marek Migalski: Czeska lekcja

Kontrowersja to teraz modna sprawa. Bez niej trudno zostać zauważonym w świecie celebrytów i gadających głów. Marek Migalski – doktor habilitowany, politolog – też...
Chmielarz

WOJCIECH CHMIELARZ: NIE PISZĘ KSIĄŻEK POD EKRANIZACJĘ

https://www.youtube.com/watch?v=9ee-Hi4xEW8&t=2094s „Przestańmy udawać, że nie oceniamy książek po okładce” – mówi Wojciech Chmielarz w studiu Fanbook.tv, komentując nowe wydanie serii z Jakubem Mortką. Wojciech Chmielarz...

Grzegorz Kapla: Miasto moje, a w nim…

Zacznę tę recenzję od górnego „C”: nie czytałem w zeszłym roku równie dobrej literatury pięknej. Teraz to samo w wersji młodzieżowej: Grzegorz Kapla umie...

Kotler Philip, Kevin Lane Keller, Alexander Chernev: Marketing

"Marketing", fundamentalne dzieło Kotlera, którego najnowsze wydanie współtworzyli Keller i Chernev, od blisko 60 lat jest biblią menedżerów. Podstawą tego wydania jest szesnasta edycja...

Makos Adam, Alexander Larry: Rycerze wojennego nieba

Niebywała autentyczna historia dwóch pilotów i walk w przestworzach podczas drugiej wojny światowej Grudzień 1943 roku. Poważnie uszkodzony amerykański bombowiec z trudem utrzymuje się w...

Marek Migalski: Czeska lekcja

Czego możemy nauczyć się od Czechów? Nie jest to książka naukowa, lecz raczej swobodny esej, niestroniący od osobistych wtrętów i uwag. Nie jest to także kompendium...

Grzegorz Kapla: Miasto moje a w nim…

Wielkie miasto, i ludzie, którzy codziennie zmagają się z nowymi wyzwaniami jakie stawia przed nimi życie… Ktoś szuka taksówki, żeby pojechać do pracy ale na...

Katarzyna Bonda: Kolekcjoner lalek

"Zostały mu tylko lalki. Tylko one się liczą. Ich twarze zawsze są takie same. Ciała nieruchome, obiecujące. Może się nimi bawić do woli, bo na...
0
Would love your thoughts, please comment.x