Grupa kolegów ze szkoły średniej. Spotkanie po dwudziestu latach od matury. Euforia i chęć kontynuacji nawet dwa razy w roku! Ale każdy z nich wie, że taki zapał szybko mija. Jeden z nich wpada jednak na pomysł: założą fundusz, na który będą wpłacać comiesięczną składkę. Finalna kwota przypadnie temu, który będzie żył najdłużej. A oni będą się spotykać. I wpłacać na poczet bycia razem. Bo ich życia są nudne. Wyjście z funduszu oznacza rezygnację ze spotkań i utratę zgromadzonych środków. Absurdalny, zrodzony w oparach alkoholu pomysł, dochodzi jednak do skutku.
Ten fundusz zmieni ich życie, sprawi, że wydarzenia sprzed lat nabiorą mocy. W tle Polska współczesna i ponure czasy transformacji. Portret bohaterów na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat. Wojna, pandemia, samotność. Ośmiu kolegów, osiem niezależnych żyć i jeden fundusz, z którego skorzysta Ostatni.
Maciek Bielawski zasłużenie cieszy się opinią niezwykle uważnego słuchacza i bystrego obserwatora, a jego kolejne książki pokazują, jak te świetnie funkcjonujące zmysły z roku na rok jeszcze mu się wyostrzają.
Jest również fotografem, więc posiada niezbędny w tego typu pisarstwie refleks. Precyzja, z jaką autor Ostatniego zapisuje nasz język i opisuje nasz świat, sprawi, że ta wciągająca proza fabularna za jakiś czas stanie się również prozą dokumentalną, co już teraz znacznie podnosi jej wartość.