Strona głównaRecenzjaMarek Sygacz: Gruzy kalifatu

Marek Sygacz: Gruzy kalifatu

Są książki, których lepiej nie czytać, bo świat w nich przedstawiony nie kończy się happy endem, ale te same książki warto czytać, by stawać się człowiekiem bardziej świadomym. Do takich należy reportaż, który napisał Marek Sygacz pt. „Gruzy kalifatu”

Dziennikarz i reporter wybrał się do Syrii i Iraku, gdy dogorywało państwo ISIS. Koniec kalifatu nie był piękny, ani ostateczny. Jak pisze autor, „w ciągu całego 2019 roku ISIS przyznało się do przeprowadzenia w całym kraju prawie ośmiuset pięćdziesięciu ataków. Zginęło ponad 500 cywilów, a ponad tysiąc zostało rannych”. My muzułmańskich terrorystów postrzegamy jako tych, którzy grożą nam, niosąc dżihad. Tymczasem w taki sam, a pewnie znacznie dotkliwszy sposób grożą Irakijczykom, Syryjczykom, Kurdom – i o tym pisze Marek Sygacz w swojej książce.

Pokazuje ruiny Mosulu, Samarry, Ar-Rakki i przedstawia ludzi, którzy walczą o odebranie ISIS ostatnich bastionów i twierdz oraz tych, którzy dostali się pod panowanie kalifatu i doznali nieludzkich cierpień. Jeśli w ogóle udało im się przeżyć. ISIS okazuje się machiną stworzoną do objęcia władzy siłą, a następnie wyzyskania ziemi i ludzi do maksimum.

To książka dla tych, którzy chcą zrozumieć, co dzieje się na Bliskim Wschodzie, kto, z kim i o co walczy, jaką bronią (swoją drogą na tej wojnie bogacą się rozliczne państwa – producenci broni). Autor rozmawiał z wieloma ludźmi: cywilami, bojownikami, polskimi żołnierzami, kurdyjskimi wojowniczkami, wyznającymi socjalizm widziany jako gwarancja równości. Patrzymy więc na wojnę z różnych punków widzenia, ale zawsze z bliska. Rozdziały przedzielone są fatwami Rady Państwa Islamskiego ds. Badań i Fatw, takimi jak ta, która wyjaśnia, czy niewiernego można spalić żywcem albo czy kobieta może rozjaśniać brwi.

Jedynym mankamentem książki jest dla mnie jej klamra spinająca, czyli proces sądowy Mourada B. Polska oskarżyła go o terroryzm. Wnioski, jakie wysnuwa z tego procesu autor, kłócą się z moim zdrowym rozsądkiem. Jest o czym rozmawiać.

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Migalski

Marek Migalski: Czeska lekcja

Kontrowersja to teraz modna sprawa. Bez niej trudno zostać zauważonym w świecie celebrytów i gadających głów. Marek Migalski – doktor habilitowany, politolog – też...
Chmielarz

WOJCIECH CHMIELARZ: NIE PISZĘ KSIĄŻEK POD EKRANIZACJĘ

https://www.youtube.com/watch?v=9ee-Hi4xEW8&t=2094s „Przestańmy udawać, że nie oceniamy książek po okładce” – mówi Wojciech Chmielarz w studiu Fanbook.tv, komentując nowe wydanie serii z Jakubem Mortką. Wojciech Chmielarz...

Grzegorz Kapla: Miasto moje, a w nim…

Zacznę tę recenzję od górnego „C”: nie czytałem w zeszłym roku równie dobrej literatury pięknej. Teraz to samo w wersji młodzieżowej: Grzegorz Kapla umie...

Kotler Philip, Kevin Lane Keller, Alexander Chernev: Marketing

"Marketing", fundamentalne dzieło Kotlera, którego najnowsze wydanie współtworzyli Keller i Chernev, od blisko 60 lat jest biblią menedżerów. Podstawą tego wydania jest szesnasta edycja...

Makos Adam, Alexander Larry: Rycerze wojennego nieba

Niebywała autentyczna historia dwóch pilotów i walk w przestworzach podczas drugiej wojny światowej Grudzień 1943 roku. Poważnie uszkodzony amerykański bombowiec z trudem utrzymuje się w...

Marek Migalski: Czeska lekcja

Czego możemy nauczyć się od Czechów? Nie jest to książka naukowa, lecz raczej swobodny esej, niestroniący od osobistych wtrętów i uwag. Nie jest to także kompendium...

Grzegorz Kapla: Miasto moje a w nim…

Wielkie miasto, i ludzie, którzy codziennie zmagają się z nowymi wyzwaniami jakie stawia przed nimi życie… Ktoś szuka taksówki, żeby pojechać do pracy ale na...

Katarzyna Bonda: Kolekcjoner lalek

"Zostały mu tylko lalki. Tylko one się liczą. Ich twarze zawsze są takie same. Ciała nieruchome, obiecujące. Może się nimi bawić do woli, bo na...
0
Would love your thoughts, please comment.x