Zero sentymentów, tylko ból.
Z przyjemnością prezentuję Państwu sensację wydawniczą. Aż trudno mi uwierzyć, że tak kompletna, przemyślana i doskonale poprowadzona powieść to debiut.
Główna bohaterka Rim jest sierotą, wykorzystywaną do pracy przez przybranych rodziców, którzy trudnią się handlem opium. Pewnego dnia okazuje się, że chcą wydać ją za mąż za starca, który ma zapewnić rodzinie spokojne czerpanie zysków z zakazanego procederu. Rim ma tylko jedną szansę, by wyrwać się z tego układu: zdać do wojskowej akademii, do której dostają się tylko dzieci bogaczy, kształcące się u najlepszych nauczycieli całe życie.
Ten początek zwiastuje książkę należącą do modnego dziś nurtu YA. Ale to tylko pierwsza, można powiedzieć rozgrzewkowa, partia powieści. Bowiem cała historia to opowieść o wojnie, taktyce, brutalności życia, walce, ofiarach, składanych z siebie i z innych, poświęceniu i zemście. Wszystko to rozgrywa się w dalekowschodnich realiach, gdzie ma miejsce brutalność i bezwzględność o odmiennej od europejskiej temperaturze i wyrafinowaniu. To także powieść o świecie ateistów i ich konfrontacji z szamanami, którzy kontaktują się z bogami.
Zalety: wyraziści bohaterowie, niebanalny świat ten realny i ponadzmysłowy, klarowne zasady nimi rządzące, akcja toczy się, stale przyspieszając, zero sentymentów, tylko ból, a o głównej bohaterce starożytni powiedzieliby hic mulier. Wady: pewnie jakieś są, ale nie zdążyłem zauważyć.
Ta książka spodoba się wszystkim, którzy oczekują od literatury czegoś innego niż łzawy romans. Jeszcze na koniec pozwolę sobie na jedno techniczne ostrzeżenie: książka ma ponad 600 stron i nie da się od niej oderwać. Proszę więc siąść do niej w piątek wieczorem, by nie zawalić zawodowego życia.
Książka do kupienia na www.fanbook.store