Delikatna, ale kreślona pewną ręką, elegancka kreska i wspaniałe sceny oraz postaci. Przez lata polskie dzieci czytały książki ilustrowane przez tego czarodzieja. Wystarczy zobaczyć kilka rysunków, by rozpoznać jego niepowtarzalny styl w każdym kolejnym.
„Trudno znaleźć czytelników, których nie uwiódł delikatnymi, subtelnymi twarzami ludzi o pięknych oczach, smukłych sylwetkach, bajkowym mikrokosmosem pełnym chrząszczy, biedronek, koników polnych, motyli i… krasnoludków. Trudno znaleźć kogoś, kogo nie wprawił w zachwyt owocami współpracy z Janem Brzechwą, Julianem Tuwimem i innymi wybitnymi pisarzami” – piszą wydawcy jego ikonograficznego albumu.
Dziś książki z jego ilustracjami są cenniejsze przez skromny podpis jms w każdym rogu.
Jan Marcin Szancer, bo o nim mowa, urodził się w Krakowie w 1902 roku. Jego rodzice nie byli zadowoleni, gdy podjął studia na Akademii Sztuk Pięknych, ale młody człowiek tam właśnie widział swoją przyszłość i jak się okazało, miał rację.
Najstarsza ze zilustrowanych przez niego książek to „Nasze miasto” – czytanka polska dla uczniów II klasy szkół powszechnych, wydana we Lwowie w roku 1935. Kolejna książka z okładką Szancera to „Krysia i karabin” Jadwigi Gorzyckiej z roku 1935. Według katalogu w Muzeum, przez Szancera został zilustrowany również tytuł „Telewizja, czyli jak człowiek nauczył się widzieć na odległość” z roku 1936. Nie ma jej jednak w księgozbiorze, prawdopodobnie zaginęła w wojennej zawierusze.
Z lat 40. XX w. datuje się przyjaźń z Janem Brzechwą. „Będą mi więc wiersze Janka towarzyszyły przez lata okupacji jak uśmiech. Nawet w najtragiczniejszych momentach przychodziły mi na myśl znakomite, surrealistyczne pointy, wbijające się w pamięć jak przysłowia”.
Sygnatura jms pojawiła się po raz pierwszy w 1944 r. w książce „Koziołeczek”. Odtąd była stale obecna na wszystkich jego rysunkach.
1 maja 1945 roku ukazał się pierwszy numer pisma „Świerszczyk”, którego Szancer był kierownikiem artystycznym i twórcą ilustracji z okładek. Współpracował z „Płomykiem”, także jako fotograf. Zasłynął jako autor ilustracji do ponad 200 książek, m.in. do „Akademii Pana Kleksa”, „O Janku, co psom szył buty”, „Pinokio”, „Pan kotek był chory”, „O krasnoludkach i o sierotce Marysi”, „Brzechwa dzieciom”, „Lokomotywa”, „Dziadek do Orzechów”, „Baśni” Andersena; dla dorosłych ilustrował „Bajki i Satyry” Krasickiego, „Pana Tadeusza” Mickiewicza, Trylogię Sienkiewicza, książki Amicisa, Carlo Collodiego, Cervantesa, Haška, Edith Nesbit, Puszkina, Swifta, Twaina. Stworzył również wspólnie z Brzechwą cykl trzech książek o charakterze komiksu z Panem Soczewką w roli głównego bohatera: „Pan Soczewka w puszczy”, „Pan Soczewka na dnie oceanu” oraz „Pan Soczewka na księżycu”.
Jan Szancer również pisał bajki i felietony. Zajmował się też tworzeniem scenografii teatralnych i filmowych. Był pierwszym kierownikiem artystycznym polskiej TV. Zmarł w Warszawie w 1973 roku.
Jego pełne niesamowitych wydarzeń życie poznać możemy dzięki autobiografii, której dwa tomy wydało Wydawnictwo G&P.
Curriculum vitae
Wznowiona po ponad 40 latach autobiograficzna książka przypomina niezwykłego artystę, człowieka wielkiej pasji i wrażliwości.
Lekko, bez zbędnego nadęcia, językiem wspaniałego gawędziarza wprowadza nas autor w swoje bogate, aktywne życie, poprzez świat dzieciństwa i młodości przedstawiając swoje fascynacje oraz rozterki życiowe i artystyczne z tego okresu życia.
Muzą Jana Marcina Szancera była ukochana żona Zofia z domu Sykulska. To ona zainspirowała go do napisania tej niezwykle ciekawej książki.
Teatr cudów
Druga część autobiografii Jana Marcina Szancera.
Po pierwszym tomie autobiograficznej książki Jana Marcina Szancera „Curriculum vitae”, drugi – „Teatr cudów”, który obejmuje wspomnienia artysty po roku 1945. Poznajemy Szancera nie tylko jako ilustratora, scenografa, animatora odradzającego się po wojnie życia teatralnego i filmowego, ale także organizatora polskiej telewizji, której Szancer był dyrektorem. Z humorem i ze swadą opowiada o środowisku literackim, o swoich podróżach do Włoch, Francji, Egiptu… Książka bogato ilustrowana kreskami autora. Wiele interesujących anegdot i ciekawostek.
Jan Marcin Szancer ambasador wyobraźni
Wyjątkowy album, przebogaty ikonograficznie, dokumentujący zarówno barwną biografię Jana Marcina Szancera, jak i twórczość tego artysty poprzez bogaty wybór jego najlepszych ilustracji. Będzie więc wspaniałą zachętą do przypomnienia sobie legendarnego, olśniewającego wręcz stylu artysty, okazją do ponownych wzruszeń i oczarowań, możliwością powrotu do wspaniałego świata baśni (i nie tylko) wykreowanego mistrzowską ręką Jana Marcina.