Strona głównaRecenzjaAurélie Volagnes - Łut szczęścia

Aurélie Volagnes – Łut szczęścia

Rekomendowałem Państwu niedawno urzekającą powieść tej autorki pt. „Przegwizdane” o niezwykle zrzędliwym staruszku. Pani Volagnes ma cudowny dar tworzenia ciepłych, chwytających za serce opowieści. W „Łucie szczęścia” czyni bohaterem małego chłopca imieniem Jean, którego mama pewnego dnia zabiera go z domu ojca i dostarcza – to właściwe słowo – babci. Babcia nie jest nowoczesną, zadbaną, silną, młodą ciałem i duchem kobietą. Mieszka bardzo skromnie, by wyżywić wnuka sama niedojada. A matka – Marie udaje się do Paryża, by poprawić swój los. Powieść przede wszystkim opowiada o dramacie małego dziecka, które nie rozumie potrzeb dorosłych i chce mieć mamę i tatę. Siostra jego mamy mieszka z mężem, ma synów i zajmuje się nimi. Jean też chce mieć taki dom. Drugą ważną postacią jest babcia, która wychowała siedmioro własnych dzieci i nie ma już siły na opiekę nad małym wnukiem, a jednak kontakt z maluchem spragnionym miłości i zdanym na nią, jakby na nowo budzi w niej emocje i uczucia. Obserwujemy dramatyczne przeżycia chłopca, który czeka, aż mama zabierze go do siebie, jego potyczki z losem, poczucie tymczasowości i życie w oczekiwaniu na zmianę na lepsze, a potem stajemy się świadkami jego głębokiego i bolesnego rozczarowania: mamą i światem. Autorka doskonale waży pytanie, czy dziecko, które zostało zawiedzione w najważniejszej miłości świata, czyli miłości ze strony matki, będzie umiało kochać.

Te wątki są piękne i wspaniale napisane.

Jest jeszcze trzecia postać tego dramatu: Marie – matka, która porzuca własne dziecko. Autorka pisze w posłowiu, że chciała pokazać czarno-biały układ, w którym matka jest zła, ale okazało się, że czuła potrzebę, by znaleźć powody, które jakoś ją usprawiedliwiają. W tym kontekście warto wspomnieć, że akcja powieści dzieje się w latach 60. ubiegłego wieku, kiedy dostępne już były pigułki antykoncepcyjne, ale aborcja we Francji była zakazana. Wróćmy do Marie, która od małego wiedziała, że przede wszystkim chce być wolna od zobowiązań małżeńskich i wieść intrygujące życie. Porzuca więc szkołę, nie uzyskując żadnego dającego stabilność zawodową wykształcenia. Zatrudnia się w barze, gdzie haruje od rana do nocy, ale ponieważ jest ładna, dostaje sute napiwki. Jakich mężczyzn może spotkać w barze? No cóż, nieciekawych. I taki właśnie marynarz, sporo starszy do Marie staje się ojcem Jeana. I to od niego w poszukiwaniu wolności Marie ucieka do Paryża, porzucając syna. Dalsze jej losy są tylko kontynuacją złych wyborów. Szukała mitycznej wolności, a dostała harówkę i bark stabilizacji. W końcówce książki okazuje się jednak, że książka ma jeszcze swój wkład w krzewienie „nowoczesnego” poglądu na aborcję jako gwaranta właśnie wolności kobiet. Ustami bohaterki autorka wywodzi, że to niesprawiedliwe, że w akcie prokreacji uczestniczą dwie osoby, a konsekwencje ponosi tylko jedna z nich. Równocześnie jednak tłumaczy, dlaczego Marie nie stosuje środków antykoncepcyjnych. Otóż dlatego, że dużo pali, a palenie i pigułka nie dały się pogodzić. Marie, zwolenniczka wolności, nie pozwoliła sobie odebrać prawa do palenia, więc musiała nielegalnie przerywać ciąże.

Wydaje mi się, że autorce niechcący wyszło przesłanie, którego zapewne sama się nie spodziewała. Trywializując: opisała naiwną do bólu dziewczynę, która nie myśli serio o sobie samej, tylko ma głowę nabitą frazesami o rzekomej wolności i zniewoleniu, jakie niesie życie małżeńskie. Dziewczyna ta dostaje od życie dokładnie to, na co zasłużyła. Na żadnym etapie nie zweryfikowała swej postawy i miała w nosie krzywdę dzieci. Tymczasem jej rodzona siostra kwitła w małżeńskim stanie jako matka i żona, równocześnie pracując jako pielęgniarka. Trudno o lepsze argumenty za tym, że szukanie rzekomej wolności w prawie do aborcji i wolnych związkach to droga donikąd. Napisałem, że autorce wyszło to niechcący, bo w głowie mi się nie mieści, by współczesna Francuzka ośmieliła się na taką polityczną niepoprawność.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Rupert Holmes

Rupert Holmes: Akademia zbrodni. Jak zamordować swojego szefa

Premiera książki pod tak kuszącym tytułem nie może przejść niezauważona. Przyznajmy po cichu, że każdy z nas kiedyś fantazjował o eksterminacji pewnej osoby, często...
Adam Mirek

Adam Mirek: Jaja Gluty i Bebechy

https://youtu.be/GXyBZlS3t4Y?si=NQp6OP3CDklN0vQR Adam Mirek off the record powiedział, że testował książki „Bebechy” i „Glutologię” na dzieciach i równocześnie zapewnił, że żadne dziecko w czasie tych testów...
Glutologia

Adam Mirek: Glutologia

Jeśli poważny naukowiec – doktor inżynierii biomedycznej opisuje, jak działa ludzkie ciało na ponad 500 bogato ilustrowanych stronach, to bez względu na to, czy...
Nóż

Salman Rushdie: Nóż. Rozważania po próbie zabójstwa

Salman Rushdie, jeden z najbardziej odważnych głosów literatury współczesnej, znany z tego, że nigdy nie unikał trudnych tematów, sam stał się ofiarą brutalnego ataku...
Kryminalne zakopane

Beata Sabała-Zielińska: Kryminalne Zakopane – powstrzymać zło

https://youtu.be/7D4w58aZYwk?si=NAbqChI0BFRncQfG Beata Sabała-Zielińska: "Kryminalne Zakopane. Najgłośniejsze zbrodnie Podhala" to książka o najgłośniejszych zbrodniach popełnionych w górach, oparta na aktach i wyrokach sądów. Beata Sabała-Zielińska zabiera...
AI

Sztuczna inteligencja zastępuje ludzi w Off Radio Kraków

Kontrowersyjna decyzja i ostre reakcje W październiku 2024 r. Off Radio Kraków, znane z oryginalnych audycji tworzonych przez doświadczonych dziennikarzy i artystów przez prawie dekadę,...
Piekara

JACEK PIEKARA: POWRÓT INKWIZYTORA

Na kontynuację losów inkwizytora Mordimera Madderdina czekaliśmy dość niecierpliwie. Gdy tylko ukazało się „Miasto Słowa Bożego” zaprosiliśmy Jacka Piekarę do studia Fanbook.tv, gdzie autor...
Wiedźmin

„Wiedźmin” powraca! Dlaczego nie znamy nawet tytułu?

Nowa książka Andrzeja Sapkowskiego z uniwersum „Wiedźmina” – zapowiedź premiery Wiedźmin Geralt z Rivii w nowym wydaniu! Podczas tegorocznych Igrzysk Wolności w Łodzi Andrzej Sapkowski...
0
Would love your thoughts, please comment.x