Debiut autorki. Książka powstała z myślą uświadomienia młodzieży i rodziców, jakim problemem są dopalacze i jakie spustoszenie są w stanie zasiać w życiu młodej istoty. Często w pogoni za szczęściem, nie jesteśmy świadomi zagrożenia jakie pojawia się po zażyciu śmiertelnego kryształu.
Był czas heroiny, kokainy, ,,Dzieci z dworca Zoo”, ,,Pamiętnika Narkomanki”. Teraz przyszedł czas na dopalacze.
Historie uzależnienia od dopalaczy oparte na faktach.
Opis ze strony wydawnictwa
Czy istnieje środek, który jest w stanie odebrać ci ciało i duszę?
Tak. Nie musisz po nim jeść i spać, nie czujesz zmęczenia, a jedynie euforię, pobudzenie, błogostan.
Dryfujesz na cienkiej granicy usypanej białym pyłem między życiem a śmiercią i nie zdajesz sobie sprawy, że za chwilę pochłonie cię bez reszty, a ty nie będziesz już w stanie powstrzymać się przed sięgnięciem po kolejną dawkę.
Właśnie tak działa mefedron i jego pochodne. O jego destrukcyjnej sile przekonała się piątka znajomych: Sedonia, Miriam, Kaja, Oskar i Natan. Ci młodzi ludzie spotkali się przypadkiem, dzieląc między sobą sploty wydarzeń, które wkrótce uświadomią im, że przypadki nie istnieją. Każdy z nich ma inny powód, by sięgnąć po narkotyk. Czy uda im się wyrwać ze świata o strukturze kryształu?
„Kryształowe dzieci” to powieść o dorastaniu, zranionej duszy, miłości i o tym, od czego staramy się uciec, nieświadomie przybliżając się do niej każdego dnia – o śmierci.
Recenzje użytkowników Lubimyczytać.pl
Nie powiem, że to fajna i lekka lektura, bo nią wcale nie jest. Autorka potrafiła tak nam zaprezentować życie bohaterów, że naprawdę im kibicujemy i wręcz chcemy by wyszli ze szponów nałogu. (…) Dla mnie osobiście była to wstrząsająca pozycja, którą powinni przeczytać wszyscy!
n_czyta_i_oglada
Najlepsza książka jaką ostatnio miałem okazję przeczytać. Napisana pięknym językiem, widać, że autorka poświęciła jej wiele uwagi. Uważam, że tą książkę powinien przeczytać każdy rodzic i nastolatek.
Pawel_Urbanski
„Kryształowe dzieci” to książka trudna i lekka jednocześnie. Książka, dla której po raz pierwszy od dawna zarwałam noc. (…) Styl pisania jest lekki, czuć w nim profesjonalne podejście do tematu. To, co najbardziej mnie przerażało to fakt, że te historie oparte są na faktach i zbyt wielu nastolatków nie otrzymuje pomocy na czas.
Anna