Strona głównaRecenzjaKonrad T. Lewandowski - Złota kaczka. Noteka 2020

Konrad T. Lewandowski – Złota kaczka. Noteka 2020

Najnowsza historia napisana przez Konrada T. Lewandowskiego opowiada alternatywną współczesną historię polskiej sceny politycznej. Radosław Tomaszewski, znany nam już redaktor z tomu opowiadań „Noteka 2015”, powrócił i to w stylu nie do przeoczenia.

Podczas kolejnej miesięcznicy smoleńskiej dochodzi do pęknięcia rzeczywistości, czego symbolem staje się przemarsz zmaterializowanej nagle złotej kaczki Krakowskim Przedmieściem pomiędzy dwoma wrogimi obozami: pisowskim ludem i kodziarzami. Jak doszło to pęknięcia? Otóż wola ludzka , jeśli jest wyrażona w dużym natężeniu, ma moc realizacji, czyli zaczynają się spełniać marzenia. Zgodnie z nimi tworzą się alternatywne rzeczywistości, będące spełnionymi snamiróżnych grup społecznych. Jest więc ziszczony sen feministek, kraj „uchodźców” i homoseksualistów, jest świat marzeń pewnej sałatkożernej posłanki, jest i Polska wymarzona przez Prezesa. Powstają też inne światy, których przyjemność odkrywania muszę zostawić Państwu, by nie odbierać czytelniczej przyjemności.

Nasz bohater w mocno oryginalnym towarzystwie wędruje między tymi światami, bo powierzono mu ważną dla naszej rzeczywistości misję.

Lektura tej powieści to odświeżająca, intelektualna przygoda. A utor znany ze skłonności do walenia prawdy między oczy (lepiej byłoby powiedzieć, że się w tańcu nie pi…, ale w dobrym towarzystwie takich słów nie wypada używać), pokazuje, do czego prowadzą hasła, jakimi szermują poszczególne strony politycznego sporu. Jako filozof czyni to inteligentnie, a jako pisarz – ze swadą. Najbardziej cenne jest to, że nie ma opcji, którą by oszczędził. Dla czytelnika atrakcyjne jest też zaangażowanie w akcję powieści osób powszechnie znanych, które ukrywają się pod łatwymi do rozszyfrowania pseudonimami i z pewnością czytać będą o sobie z gniewem i zażenowaniem równocześnie. My zaś przednio się bawimy.

Są w tej książce opisy mocne i miejscami obrzydliwe, ale to kwestia indywidualnej wrażliwości, więc proszę się nie zrażać.
Piękna jest za to wizja konieczności przejścia w każdej rzeczywistości przez Powstanie Warszawskie, co zdumiało mnie u autora powieści „Anioły muszą odejść”, ale też skłoniło, by jeszcze raz sięgnąć po tamtą powieść. A jeśli już jesteśmy przy literaturze ogólniej pojętej , doskonały jest wywód autora o roli artystów w życiu społecznym.

Autor określił tę książkę mianem powieści SF bliskiego zasięgu. Ja bym dodał, że dawno się tak dobrze nie bawiłem i równie dawno nie czytałem tak oryginalnej, brawurowej fikcji ocierającej się o sferę non-fiction.

Książka w promocyjnej cenie jest dostępna na Fanbook.store
3.4 5 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Migalski

Marek Migalski: Czeska lekcja

Kontrowersja to teraz modna sprawa. Bez niej trudno zostać zauważonym w świecie celebrytów i gadających głów. Marek Migalski – doktor habilitowany, politolog – też...
Chmielarz

WOJCIECH CHMIELARZ: NIE PISZĘ KSIĄŻEK POD EKRANIZACJĘ

https://www.youtube.com/watch?v=9ee-Hi4xEW8&t=2094s „Przestańmy udawać, że nie oceniamy książek po okładce” – mówi Wojciech Chmielarz w studiu Fanbook.tv, komentując nowe wydanie serii z Jakubem Mortką. Wojciech Chmielarz...

Grzegorz Kapla: Miasto moje, a w nim…

Zacznę tę recenzję od górnego „C”: nie czytałem w zeszłym roku równie dobrej literatury pięknej. Teraz to samo w wersji młodzieżowej: Grzegorz Kapla umie...

Kotler Philip, Kevin Lane Keller, Alexander Chernev: Marketing

"Marketing", fundamentalne dzieło Kotlera, którego najnowsze wydanie współtworzyli Keller i Chernev, od blisko 60 lat jest biblią menedżerów. Podstawą tego wydania jest szesnasta edycja...

Makos Adam, Alexander Larry: Rycerze wojennego nieba

Niebywała autentyczna historia dwóch pilotów i walk w przestworzach podczas drugiej wojny światowej Grudzień 1943 roku. Poważnie uszkodzony amerykański bombowiec z trudem utrzymuje się w...

Marek Migalski: Czeska lekcja

Czego możemy nauczyć się od Czechów? Nie jest to książka naukowa, lecz raczej swobodny esej, niestroniący od osobistych wtrętów i uwag. Nie jest to także kompendium...

Grzegorz Kapla: Miasto moje a w nim…

Wielkie miasto, i ludzie, którzy codziennie zmagają się z nowymi wyzwaniami jakie stawia przed nimi życie… Ktoś szuka taksówki, żeby pojechać do pracy ale na...

Katarzyna Bonda: Kolekcjoner lalek

"Zostały mu tylko lalki. Tylko one się liczą. Ich twarze zawsze są takie same. Ciała nieruchome, obiecujące. Może się nimi bawić do woli, bo na...
0
Would love your thoughts, please comment.x