Strona głównaA to ciekaweAgencja ILIOS, czyli byliśmy gotowi na każdy scenariusz. Z wyjątkiem tego, który...

Agencja ILIOS, czyli byliśmy gotowi na każdy scenariusz. Z wyjątkiem tego, który się rozegrał

Był styczeń 2020 roku. Pomysł zrodził się w umyśle wojskowego lekarza przebywającego na misji. Wydawnictwo podjęło wyzwanie. Agent specjalny usłyszał szczegóły i przystąpił do działania.

Tak narodziła się Agencja ILIOS.

W styczniu stworzyliśmy na Facebooku zamkniętą grupę, do której przyjęliśmy sto osób. Byli to ludzie całkowicie przypadkowi, łączyło ich tylko jedno ‒ wszyscy zgłosili się dobrowolnie, odpowiadając na ogłoszenie zamieszczone na stronie wydawnictwa. Mieli do wykonania jedno zadanie: przeczytać każdy udostępniony fragment powstającej książki i zaopiniować wątki fabularne.

Zadanie to wynikało wprost z pomysłu autorki na nowy rodzaj „interaktywnej” powieści, powstającej przy udziale czytelników. To jednak jeszcze przez chwilę miało pozostać tajemnicą.

Wszyscy członkowie grupy zostali uprzedzeni, że otrzymują do wglądu tekst „surowy”, przed korektą i redakcją. Aby uzyskać maksymalnie obiektywne oceny, ukryliśmy prawdziwą autorkę tekstu pod postacią nikomu nieznanego debiutanta. Zrobiliśmy wszystko, aby eksperyment uczynić maksymalnie obiektywnym i efektywnym. Przemyśleliśmy każdy aspekt i byliśmy gotowi na każdy scenariusz. Z wyjątkiem tego, który się rozegrał.

Już po publikacji pierwszego tekstu stało się jasne, że część komentarzy nie ma nic wspólnego ani z naszą prośbą (ocena fabuły!) ani nawet ze zwykłą ludzką życzliwością. Część opinii była oczywiście merytoryczna i bardzo pomocna, jednak bardzo szybko te głosy zaczęły niknąć w gąszczu tych agresywnych, złośliwych i pozbawionych wartości merytorycznej.

Po otrząśnięciu się z pierwszego szoku przystąpiliśmy do działania. Zaczęła się moderacja dyskusji, ale przede wszystkim rozmowy z członkami grupy. Staraliśmy się tłumaczyć, dlaczego niektóre wypowiedzi są krzywdzące, dlaczego muszą zostać zmienione, jakich komentarzy i sposobu komunikacji nie będziemy na tej grupie tolerować. Przyznajemy, początki były trudne. Były momenty sporych emocji, nie brakowało napięć, kilka osób musiało się ostatecznie pożegnać z grupą i naszą literacką przygodą. Jednak ci, którzy pozostali, stworzyli fantastyczną społeczność, wyznaczającą całkiem nową jakość w obszarze fanowskich inicjatyw. Współpraca z grupą zaczęła układać się tak dobrze i efektywnie, że po zakończeniu prac nad książką „Minas Warsaw” rozpoczęliśmy nowy eksperyment. Tym razem sami członkowie grupy, anonimowo, wystawili swoje teksty „na ostrzał”. I w tym przypadku odnieśliśmy, jako społeczność internetowa, spektakularny sukces. Informacje, które młodzi autorzy dostali na temat swoich prac, były merytoryczne, rzeczowe, pełne widocznej w każdym zdaniu dobrej woli. Słowem – konstruktywna krytyka w najlepszym wydaniu!

To był moment, gdy pomyśleliśmy: jeśli udało się zmienić nastawianie siedemdziesięciu osób, to dlaczego nie spróbować z siedemdziesięcioma tysiącami?!

Plan, zdawałoby się szalony, a jednak już działa!

Dzięki wsparciu internetowej akcji #AutorTeżCzłowiek udało nam się dotrzeć do tysięcy osób, którym jakość dyskusji w internecie nie jest obojętna ‒ autorów tekstów, czytelników, krytyków, recenzentów. Wierzymy, że to dopiero początek naszej wspólnej przygody, wszak problem krytykanctwa dotyka praktycznie każdego, kto coś tworzy.

Otwarta grupa Agencja ILIOS już działa i stanowi bezpieczną przystań dla autorów tekstów, zwłaszcza tych początkujących. Każdy może przysłać do oceny swoją pracę i po publikacji na grupie otrzymać konstruktywną, pomocną informację zwrotną. Podstawą działania grupy jest zbiór zasad, które nazwaliśmy Poradnikiem Konstruktywnej Krytyki:

Krytykuj dzieło, nie autora

Skup się na tym, co chcesz powiedzieć o tekście, a nie na ocenianiu osoby autora. W wartościowej krytyce nie ma miejsca na agresję, złośliwość i personalne przytyki.

Jasno określ cel

Krytyka nigdy nie powinna być sposobem na rozładowanie własnych frustracji. Nawet jeśli, obiektywnie, Twoja negatywna opinia jest zasadna, zmieszanie autora z błotem nie ma nic wspólnego z konstruktywną krytyką.
Ustal, co chcesz powiedzieć i przede wszystkim: po co. I pamiętaj, że po drugiej stronie sieci też jest człowiek.

Opisuj konkrety

Konstruktywna krytyka to informacja, z którą odbiorca może coś zrobić. “Przeciętne czytadło” to nie jest informacja, z której można wyciągnąć jakiekolwiek wnioski.

Uzasadnij

Wyjaśnienie negatywnej opinii zawsze pomaga ją przyjąć, przeanalizować i nanieść ewentualne poprawki w przyszłości. Udowadnia też, że Twoja krytyczna opinia nie jest przejawem złośliwości. Pamiętaj, że dobrze podane argumenty mogą zaowocować wartościową dyskusją, na której skorzystają wszyscy uczestnicy.

Uważaj na słowa

Nadmiernie konfrontacyjny ton wypowiedzi budzi opór i wywołuje potrzebę “obrony”, co często prowadzi do wybuchu niepotrzebnych kłótni. Nie wygłaszaj sądów ex cathedra.

Znajdź coś dobrego

Nawet, jeśli całość jest słaba, zazwyczaj da się znaleźć coś, co można docenić. Dzięki temu pokazujesz, że spojrzałeś na wszystkie aspekty, nie skupiłeś się tylko na nagatywach

.…, ale ….

Pamiętaj: słówko „ale” często kasuje w świadomości odbiorcy wszystko, co padło przed nim. „Dobra robota, ale…” nie jest żadną pochwałą, jest cegłówką owiniętą w kolorową bibułkę.

Nie wywracaj kota ogonem

Jeśli dostajesz informację, że coś, co napisałeś uraziło drugą osobę, nie próbuj obracać tego w żart. Stwierdzenie: „chyba brak ci poczucia humoru” niczego nie łagodzi. Zdecydowanie lepiej działa: „wybacz, nie chciałem cię urazić”.

Co ważne, nad stosowaniem się do tych zasad czuwa kilkudziesięciu doświadczonych moderatorów. Nie cenzurujemy komentarzy członków grupy, ale dbamy o to, by wypowiedzi spełniały założenia poradnika. Ku naszej ogromnej radości okazało się, że nie ma z tym żadnego problemu.

Grupa działa, rozrasta się w ekspresowym tempie i mamy nadzieję, już wkrótce stanie się ogólnie uznanym, bezpiecznym portem dla piszących debiutantów.

Serdecznie zapraszamy do odwiedzenia nas na Facebooku: Agencja ILIOS.

Magdalena Marciniak, Fabryka Słów

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Adam Przechrzta: Antykwariat pod salamandrą

Adam Przechrzta Antykwariat pod Salamandrą Ponieważ ukazał się drugi tom nowego cyklu Adama Przechrzty, a nie rekomendowałem Państwu pierwszego, nadrabiam to wielkie niedopatrzenie, prezentując oba w...

Jacek Komuda: Upadek. Jak straciliśmy I Rzeczpospolitą 

Zadawać pytanie, jak doszło do tego, że upadła I Rzeczpospolita, to jak wsadzić kij w gniazdo os i mocno nim potrząsnąć. Każdy z nas,...

Manuel Martin-Loeches Po co nam inteligencja?

Podtytuł tej książki brzmi: „Dlaczego mądrzy ludzie podejmują głupie decyzje”. O ile na pytanie zawarte w głównym tytule znam odpowiedź (albo raczej myślę, że...

Romans z happyendem – Katarzyna Fiołek o ucieczce w Bieszczady

https://youtu.be/9K0fJB7iiAc Jeśli marzysz, by rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady – ten wywiad jest dokładnie dla Ciebie. Zasubskrybuj nasz kanał, zostaw komentarz i łapkę w...

Kara Swisher: Burn book. Technologia i ja: historia miłosna

Idąc za ciosem, po rekomendowanej już Państwu „Supremacji” Parmy Olson, rzuciłem się na „Burn Book” Kary Swisher, by pozostać blisko Doliny Krzemowej i jej...

Tosty i kawa, czyli jak odnieść sukces na booktoku

https://youtu.be/QwH3bnJQSLI?si=L3IND-IHNHWOeJP5 Czy lepiej czytać złe książki, czy nie czytać wcale? Jak recenzja jednej książki może odmienić pozycję booktokera? W rozmowie z Karoliną Barbrich – twórczynią...

Monika Raspen: Babel. Pocałunek śmierci

Kobiety w mundurze dziś to oczywistość, ale właśnie mija 100 lat, od kiedy w polskiej policji pojawiły się po raz pierwszy, by pomóc w...

Monika Raspen: Polskie policjantki kontra handlarze kobietami

https://youtu.be/i0PkydxQncI?si=TJaTt2FK6xfNt4ae
0
Would love your thoughts, please comment.x