Tą publikacją zaczynamy przewodnik dla tych, którzy chcą wydać swoją książkę samodzielnie, ale nie bardzo wiedzą, jak się do tego zabrać i z czym muszą się liczyć. W kolejnych wydaniach „Fanbooka” będą ukazywać się artykuły poświęcone tej tematyce. Mamy nadzieję przybliżyć wszystkim debiutantom cienie i blaski tej formy publikacji.
Może się wydawać, że to nasi współcześni wymyślili self-publishig. Nic podobnego. Do XVII wieku częstą praktyką było, że autorzy sami wydawali swoje dzieła, a następnie prezentowali je podczas spotkań dla znajomych i sporządzali tyle kopii, ilu było chętnych W XIX wieku popularną metodą pozyskiwania środków na sfinansowanie wydania było zbieranie przez pisarzy datków. Do najbardziej znanych dzieł światowej literatury wydanych własnym sumptem należą: „ Tristram Shandy” Laurence’a Sterne’a , „ A Lume Spento” Ezry Pounda , „ Między aktami” Virginii Woolf . Z tej metody rozpowszechniania dzieł korzystali niektórzy klasycy literatury światowej, m.in. Jane Austen , Emily Dickinson , Mark Twain , George Bernard Shaw , Marcel Proust , Edgar Allan Poe czy Rudyard Kipling. Wszystkie swoje dzieła własnym sumptem wydawał Juliusz Słowacki . Również Adam Mickiewicz finansował druk niektórych swoich utworów, podobni czynili Aleksander Fredro, Lucyna Ćwierczakiewiczowa czy Witold Gombrowicz . Wraz z rozwojem technologii ułatwiającej publikowanie bez udziału wydawnictw, coraz liczniejsi autorzy publikują tą drogą. Najbardziej znanym w historii przykładem sukcesu tytułu wydanego bez udziału wydawnictwa jest książka kucharska pt. „ Joy of Cooking” . Książka została wydana bez udziału wydawnictwa w nakładzie 3 tys. egzemplarzy, po raz pierwszy w 1931 przez gospodynię domową Irmę S. Rombauer. Jej nakład przekroczył 18 milionów egzemplarzy. Wiele współczesnych bestsellerowych utworów literackich, głównie na rynku amerykańskim, pojawiło się w obiegu wydawniczym właśnie tą drogą. Obserwuje się również zjawisko odwrotne do debiutu drogą samopublikowania. Autorka bestsellerowych powieści erotycznych E.L. James początkowo publikowała swoją twórczość w internecie, by po swoich pierwszych sukcesach przejść na self-publishing.
Samopublikowanie
Pełne samopublikowanie polega na tym, że autor ponosi całkowity koszt publikacji, a także osobiście zajmuje się reklamą, sprzedażą, dystrybucją i magazynowaniem swojego wydawnictwa. Dzięki temu ma on pełną kontrolę nad jakością całego procesu i nie musi się dzielić prawami autorskimi do swojej twórczości. Pełne samopublikowanie jest jednak zwykle bardziej kosztowne i czasochłonne od innych form publikowania na własny koszt.
Self-publishing
Samowydawanie, pisarstwo niezależne (ang. self-publishing ) – wydawanie przez autorów niezależnych swoich dzieł w formie e-booków lub rzadziej książek drukowanych bez udziału wydawnictwa. Pisarze niezależni wykorzystują do sprzedaży i dystrybucji tak opublikowanych utworów własne strony internetowe lub wyspecjalizowane kanały, jak np.: Kindle Direct Publishing , Smashwords , Lulu, a w Polsce Simple Publishing, Virtualo, RW2010, Rozpisani.pl, ebookpoint.pl. Self-publishingiem zajął się Stephen King , który w 2013 roku wydał książkę „Guns”, na portalu CreateSpace od Amazona.
Tylko elektronicznie
Szczególnym rodzajem samopublikowania jest rozpowszechnianie przez autorów swoich dzieł wyłącznie w formie elektronicznej książki. Jest to najtańsza i najprostsza metoda self- publishingu. Wraz ze wzrostem popularności e-booków oraz upowszechnianiem się dedykowanych urządzeń do ich czytania obserwuje się dynamiczny wzrost tej metody samopublikowania.
Podziel się kosztami
Subsydiowane publikowanie (ang. subsidy publishing) polega na częściowym partycypowaniu autora w kosztach procesu wydawniczego, zaś pozostałą część kosztów bierze na siebie wydawca . Zazwyczaj subsydiowany wydawca podpisuje z autorem umowę na opłacenie określonej części kosztów produkcji i dystrybucji publikacji oraz na przekazanie wydawcy całości lub określonej części dochodów z jej sprzedaży. Podobnie jak przy tradycyjnym wydawaniu publikacji, wydawca zwykle wymusza na autorze przekazanie majątkowych praw autorskich. Subsydiowane publikowanie ma dwa oblicza: prowadzone jest przez niektóre domy wydawnicze publikujące w większości twórczość przynoszącą dochód, dla utworów debiutantów lub utworów o których z góry wiadomo, że nie przyniosą dochodu, ale które mają szansę znaleźć mały krąg odbiorców, wystarczający dla pokrycia części kosztów (np. wydawnictwa specjalistyczne); prowadzone jest przez wydawnictwa, które specjalizują się w tego rodzaju publikacjach – począwszy od domów wydawniczych, które specjalizują się w druku zdolnych debiutantów, skłonnych partycypować w kosztach i oferują w zamian pomoc marketingową, po firmy, które programowo wydają w minimalnych nakładach twórczość świadomie skierowaną do kręgu najbliższych znajomych autora. Publikowanie subsydiowane, oferowane debiutantom prowadzi np. Wydawnictwo Novae Res.
Vanity publishing
Jest to forma wydania własnej książki, w której firmy drukarskie zapewniają skład techniczny, projekt graficzny wnętrza książki oraz okładki, druk , nadanie numeru ISBN oraz wysyłkę egzemplarzy obowiązkowych do Biblioteki Narodowej . W tym sposobie samopublikowania to autor pokrywa wszystkie koszty. Wydawcy typu vanity nie interesuje zupełnie zawartość merytoryczna publikacji, nie przeprowadza on żadnej selekcji tego, co wydaje i zazwyczaj nie zajmuje się w ogóle promocją swojej produkcji. Dochód wydawcy typu vanity pochodzi niemal w całości z tego, co mu zapłaci autor. Efektem takiej polityki jest wydawanie książek z błędami. Szczególną formą publikowania typu vanity są antologie debiutantów, w których można zamieścić swoją twórczość po wpłaceniu określonej sumy pieniędzy. Tak działają w Polsce: Poligraf , Warszawska Firma Wydawnicza (obecnie Warszawska Grupa Wydawnicza ), W Promieniach, Red Book, Frel , Psychoskok , Black Unicorn, Sorus, Astrum i MyBook . Rozróżnienie między vanity publishing i innymi formami samopublikowania, zwłaszcza drukiem na żądanie jest trudne do ustalenia. Za wydawcę typu vanity uważa się takiego, który stosuje celowo rozmaite techniki psychologiczne, które mają na celu rozbudzić i wykorzystać miłość własną swoich autorów-klientów (ang. va nity ‒ próżność). Firmy wydawnicze działające jako vanity oferują poszerzoną usługę druku, obiecując profesjonalne przygotowanie książki (w tym redakcję oraz korektę), promocję, dystrybucję i zysk. Często zdarza się jednak, że tak wydane publikacje nie są właściwie opracowane pod kątem redakcyjnym i merytorycznym oraz nie przechodzą weryfikacji jakościowej. Działanie firm wydawniczych typu vanity powoduje szereg negatywnych skutków dla autorów. Przez laików całość samopublikowania ( self-pulishing ) jest utożsamiana jest z vanity , przez nie do końca uczciwą pracę nad wydaniem książki wydawnictw vanity całość samopublikowania jest postrzegana jako gorszy sposób wydania. Uważa się, że wszystkie książki publikowane samodzielnie są gorszej jakości od wydanych tradycyjnie, zaś samopublikujących autorów postrzega się jako pozbawionych talentu albo jako grafomanów. Wydanie vanity to najdroższy sposób publikacji dzieła, zwłaszcza że tak wydane utwory są zwykle słabej jakości i nie wchodzą do dystrybucji. Oczywiście są tu nierzadkie wcale wyjątki i o nich będziemy w następnych częściach tego cyklu szczegółowo pisać. Niektóre firmy typu vanity to po prostu portale internetowe, które oferują autorom funkcje pomagające tworzeniu publikacji książkowej, tak też to wygląda w przypadku druku na życzenie. Jednak stosunek pobieranych opłat od autorów do kosztów tworzenia pojedynczej książki świadczy, że jest to jeszcze jeden rodzaj vanity publishing.
W Polsce tak działa na przykład Grupa PWN S.A (z serwisem Rozpisani.pl) lub Communications4You Sp. z o.o. (z serwisem Wydacksiazke.pl). W kolejnych wydaniach będziemy prezentować bardziej szczegółowe informacje, czego i od jakiego wydawcy debiutant-autor może oczekiwać.