Bohaterem tegorocznego Narodowego Czytania będą „Ballady i romanse” – kultowy zbiór autorstwa Adama Mickiewicza wydany w 1822, który uznaje się za nieoficjalny manifest polskiego romantyzmu. W niniejszym artykule zebraliśmy interesujące ciekawostki o tym rewolucyjnym utworze i okolicznościach towarzyszących jego wydaniu. Finał Narodowego Czytania 2022 odbędzie się w sobotę 3 września.
„Ballady i romanse” – ciekawostki
- Pierwszym utworem z cyklu, który ujrzał światło dzienne przed publikacją całego zbioru, była „Świtezianka”. Dziennik Wileński opublikował ją na swoich łamach w charakterze zajawki, która miała zachęcić czytelników do oczekiwania na premierę „Ballad i romansów”.
- Krąży anegdotka o słynnym spotkaniu młodego, 20 letniego Mickiewicza ze słynnym oświeceniowym filozofem, Janem Śniadeckim („O pismach klasycznych i romantycznych”), do którego domniemanie doszło na saloniku literackim Salomei Słowackiej. Śniadecki – obeznany z „Odą do młodości” Mickiewicza, której to publikacja odbiła się w tamtym czasie szerokim echem – zabawiał towarzystwo, głosząc swoje pogardliwe zdanie na temat nowych romantycznych tendencji, jakie młodzież wprowadzała do literatury. Nieświadomy obecności Mickiewicza, Śniadecki wymienił go z nazwiska, nazywając go – z powodu jego romantycznego debiutu – „oszołomem”. Obrażony Mickiewicz nie wyprowadził uczestników saloniku z błędu i pozostał nierozpoznany; zamiast tego zdecydował się napisać wchodzącą w skład „Ballad i romansów” „Romantyczność”, w której to uosobił Jana Śniadeckiego w postaci konserwatywnego mędrca, który postrzegał świat wyłącznie za pomocą swojego „szkiełka i oka” – insygniów „rozumnego” poznawania rzeczywistości. Mickiewicz wyśmiał tym samym klasycyzm starszego filozofa, pisząc wprost, że „czucia i wiara silniej mówią do mnie, niż mędrca szkiełko i oko”.
- Początkowy nakład „Ballad i romansów” wyniósł zaledwie 500 egzemplarzy i rozszedł się jak świeże bułeczki. Rok później – w tajemnicy przed cenzurą – dodrukowano kolejne 1000. Nazwisko Mickiewicza szybko było na ustach całego kraju, zwłaszcza że „Ballady i romanse” nie były jego pierwszą ważną próbą literacką – jak wspomnieliśmy wyżej, dwa lata wcześniej, w 1820 roku, napisał już głośną „Odę do młodości”. Co ciekawe – oficjalna sprzedaż nie jest w stanie zapewnić nam rzetelnego obrazu poczytności Mickiewicza, gdyż „Ballady i romanse” były często nielegalnie kopiowane, pożyczane i uczone na pamięć. Dziś byśmy powiedzieli, że Mickiewicz był „często piracony”
- Zbiór zrobił spore wrażenie na dziewiętnastowiecznej krytyce literackiej – ale nie zawsze było ono pozytywne. Przedstawiciel klasycyzmu Kajetan Koźmian pisał w swoich „Pamiętnikach” (1865) następująco: „[Mickiewicz] wywrócił od razu całą literaturę klasyczną na Litwie, leciały spod jego pióra jak grad ballady i poemata w nowej formie pisane i rozogniały umysły młodzieży”. Nie jest to, jak mogłoby się wydawać, komplement – Koźmian spoglądał na poczynania młodego romantyka pogardliwie, nie mógł jednak przejść obojętnie obok roli Mickiewicza w kształtowaniu świadomości nowego, zrywającego z oświeceniowym kultem rozumu pokolenia
- Mimo swojej silnej programowości, „Ballady i romanse” docenione zostały również za swój wysoki poziom artystyczny. W „Zarysie dziejów literatury polskiej” (1974) Juliusz Kleiner pisał, że „Nie programem jednak literackim zaciekawił tomik, lecz bogactwem niezwykłych scen i postaci, nakreślonych żywo, plastycznie, zajmująco. Literatura polska dotąd nacechowana była ubóstwem fantazji; teraz na przestrzeni małego zbiorku utworów zaroiło się od postaci fantastycznych, od scen pełnych napięcia.”
- Inspiracją dla Mickiewicza, do której otwarcie się przyznawał, były utwory m.in. Franciszka Karpińskiego i Juliana Ursyna Niemcewicza. Nieoceniony jest również wpływ lokalnego i białoruskiego folkloru.