Strona głównaA to ciekaweSzanowna Jagiellonka

Szanowna Jagiellonka

Jagiellonka, czyli Biblioteka Jagiellońska to jedna z najstarszych bibliotek w Polsce, której początki sięgają erekcji samego uniwersytetu, czyli 1364 r. i czasów króla Kazimierza Wielkiego. W jej zbiorach przechowywane są m.in. kodeksy z XIV w. Pierwszy zasób pochodził z darów profesorów i uczniów uczelni. Największy zbiór, zawierający dzieła głównie z zakresu teologii i sztuk wyzwolonych, znajdował się w Collegium Maius. W tym budynku przeznaczono na księgozbiór specjalną salę, zwaną Salą Obiedzińskiego. Do 1940 r. w Collegium Maius znajdowała się główna siedziba biblioteki. Dzięki działalności Komisji Edukacji Narodowej i zaangażowaniu Hugona Kołłątaja połączono rozproszone zbiory biblioteczne różnych wydziałów i utworzono jedną, ogólnouniwersytecką bibliotekę o publicznym charakterze. Zbiór zawierał wówczas 1926 rękopisów oraz 32 tys. woluminów.

Sala główna Biblioteki Jagiellońskiej na drzeworycie Feliksa Zabłockiego z 1871 roku.
Biblioteka Jagiellońska w Collegium Maius.
Luty 1937. Biblioteka Jagiellońska w Collegium Maius przy ul. św. Anny w Krakowie. Fragment wnętrza sali Obiedzińskiego. Gabloty z eksponatami, popiersia i regały z książkami.

Kolejny czas rozkwitu Jagiellonki wiązał się z osobą i działalnością Karola Estreichera, twórcy Bibliografii Polskiej, który pilnował, by do biblioteki trafiały druki wydawane po polsku. W 1931 r. rozpoczęła się budowa nowego, większego gmachu, przy al. Mickiewicza. Przed wybuchem wojny zdążono przenieść zbiory, ale uroczystego otwarcia dokonali już Niemcy, którzy przemianowali Jagiellonkę na Staatsbibliothek Krakau. Jako ciekawostkę z dziejów obrzydliwej propagandy podajmy cytat z „Krakuer Zeitung” z 2 lutego 1941 r. W artykule o bibliotece opisywana jest jej polska historia. „Uniwersytet krakowski, który został założony wkrótce po Praskim nie posiadał na początku żadnej specjalnej biblioteki; więcej, biblioteka składała się z niewielkich zbiorów ksiąg poszczególnych fakultetów i innych księgozbiorów. Z roku 1429 pochodzi pierwsza informacja o Bibliotece Jagiellońskiej. Przeżyła ona rozkwit razem z Uniwersytetem w okresie początkowego Humanizmu (Renesansu), w którym to Uniwersytet Krakowski zyskał wielką sławę. Kopernik i Konrad Celtis z Würzburga mieszkali jakiś czas w Krakowie. Biblioteka była pod silnym wpływem niemieckiej literatury. Powodem tego było to,
że pierwsi drukarze w Krakowie byli Niemcami. Przecież druk wynaleziony został w Niemczech. Dopiero w połowie 16 wieku podjęli swoją działalność polscy drukarze. Po przenosinach królów z Krakowa do Warszawy, Uniwersytet stracił swoje znaczenie, a i również Biblioteka Jagiellońska przeżywała okres upadku. Dopiero w czasach austriackich ożywił się znowu. Ślady zarządu austriackiego znajdują się jeszcze dzisiaj w kartotekach i spisach. Podczas dwudziestu lat polskich rządów sprawy biblioteki w Krakowie nie uzyskały specjalnego wsparcia. Tylko jednego dokonało polskie państwo. Rozpoczęło ono budowę nowego gmachu biblioteki w Krakowie. Dopiero dziś może on ukazać swoje znaczenie, po tym jak zakończony został pod zarządem niemieckim. Gmach ten, bez wątpienia, ma bardziej znaczący, realny cel, niż mógł mieć za polskich czasów”. Otwarcie biblioteki w wersji niemieckiej odbyło się 5 kwietnia 1941 r.,
a „uświetnił” je gubernator Hans Frank, ten sam, który na swe lokum w Krakowie wybrał Wawel oraz Otto von Wächter – odpowiedzialny za eksterminację ludności żydowskiej na terenie podległych sobie dystryktów GG, a także za kradzieże i wywóz
bezcennych polskich dóbr kultury. Przy okazji zorganizowano również wystawę o Hitlerjugend.

12 czerwca 1931 r. rozpoczęto budowę nowego gmachu Biblioteki Jagiellońskiej.

Po II wojnie światowej Biblioteka Jagiellońska zyskała status biblioteki narodowej, a tym samym musiały do niej trafiać po dwa egzemplarze każdego wydanego druku. Rozrastające się zbiory wymusiły kolejne rozbudowy, a od lat 90. zaczęto komputeryzować zasób.
Do najcenniejszych rękopisów, których łącznie jest w BJ ponad 28 tys., należą: Pontyfikał XI/XII w., Bogurodzica, Banderia Prutenorum Długosza, Kodeks Baltazara Behema, De revolutioniubus Kopernika, rękopis „Wesela” Wyspiańskiego.

Kalendarz na rok 1474 – najstarszy polski druk, odnaleziony za szafą w Bibliotece Jagiellońskiej.
Karta z dzieła Jana Długosza „Banderia Prutenorum”. fot.: http://pamiecpolski.archiwa.gov.pl/ Tadeusz Duda

Prócz cennych rękopisów BJ strzeże innych skarbów, w tym ponad 100 tys. starodruków (samych inkunabułów ponad 3,5 tys.), cenne zbiory kartograficzne, grafiki, muzykalia (w tym rękopisy Chopina i Paderewskiego), wydawnictwa drugiego obiegu,
a wśród dzieł sztuki znajdują się m.in. „Faust” Rembrandta.
W 1999 r. doszło do odkrycia, że z działów inkunabułów i starych druków ukradziono bezcenne dzieła Galileusza, Keplera, Plauta i Bessariona oraz Kosmografię Ptolemeusza. Część z nich udało się odzyskać, gdy ujawniono ich obecność w niemieckim domu aukcyjnym Reiss&Sohn, jednak sprawców nie udało się namierzyć. Rękopis Galileusza zdążył już zmienić właściciela i być sprzedany w Christie’s , na szczęście nabywca dobrowolnie oddał swój zakup. Łupem złodziei padło 59 tomów, a ich los w większości pozostaje nieznany.

Biblioteka Jagiellońska. Wejście główne od ul. Oleandry.
Stary gmach biblioteki.
Biblioteka Jagiellońska – wejście do starego gmachu, dawne wejście główne.

Kradzież spowodowała wprowadzenie nowoczesnych metod bezpieczeństwa w bibliotece.
Obecnie kubatura połączonego gmachu Biblioteki wynosi 145 248 m³, powierzchnia użytkowa 32 891 m², a pomieszczenia biblioteczne zajmują 27 287 m². Biblioteka wyposażona jest w 10 czytelni ogólnych i specjalistycznych, salę katalogów, wypożyczalnię, magazyny biblioteczne, dwie sale wystawowe oraz salę konferencyjną.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Jacek Komuda: Upadek. Jak straciliśmy I Rzeczpospolitą

Zadawać pytanie, jak doszło do tego, że upadła I Rzeczpospolita, to jak wsadzić kij w gniazdo os i mocno nim potrząsnąć. Każdy z nas,...

Kara Swisher: Burn book. Technologia i ja: historia miłosna

Idąc za ciosem, po rekomendowanej już Państwu „Supremacji” Parmy Olson, rzuciłem się na „Burn Book” Kary Swisher, by pozostać blisko Doliny Krzemowej i jej...

Tosty i kawa, czyli jak odnieść sukces na booktoku

https://youtu.be/QwH3bnJQSLI?si=L3IND-IHNHWOeJP5 Czy lepiej czytać złe książki, czy nie czytać wcale? Jak recenzja jednej książki może odmienić pozycję booktokera? W rozmowie z Karoliną Barbrich – twórczynią...

Monika Raspen: Babel. Pocałunek śmierci

Kobiety w mundurze dziś to oczywistość, ale właśnie mija 100 lat, od kiedy w polskiej policji pojawiły się po raz pierwszy, by pomóc w...

Monika Raspen: Polskie policjantki kontra handlarze kobietami

https://youtu.be/i0PkydxQncI?si=TJaTt2FK6xfNt4ae

Henry Kuttner: Czytelniku, nienawidzę Cię!

To nie jest książka dla osób łatwo ulegających uzależnieniom. Odradzam im też czytanie tej recenzji. Skoro zostali Państwo ze mną, wspomnę, że autor to pisarz...

Parmy Olson: Supremacja

Książka ta nosi podtytuł „Sztuczna inteligencja, CzatGPT i wyścig, który zmieni świat” i została zwycięzcą w konkursie „Financial Times” na biznesową książkę roku. Wcale...
Migalski

Marek Migalski: Czeska lekcja

Kontrowersja to teraz modna sprawa. Bez niej trudno zostać zauważonym w świecie celebrytów i gadających głów. Marek Migalski – doktor habilitowany, politolog – też...
0
Would love your thoughts, please comment.x