Poetyckie fotografie Krzysztofa Micha malowały niecodzienny obraz miasta, które codziennie przecież przemierzam. Odszukane, znalezione przez Pawła Łęczuka słowa w lustrzanym odbiciu elewacji, podniesione z gruzów miasta, w wielości zdarzeń dnia codziennego wzbudziły we mnie nowe emocje i cieszę się, że znalazłam czas dla siebie, ciekawych ludzi i Warszawy. Tak premierę książki 44 ODBICIA WARSZAWY relacjonowała na swoim Facebooku warszawska poetka Irena Tetlak.
44 ODBICIA WARSZAWY to album fotograficzno-poetycki pokazujący koloryt współczesnej stolicy z całym jej historycznym i kulturowym dorobkiem. Zdjęcia Krzysztofa Micha i poetyckie teksty Pawła Łęczuka malują dzisiejsze, zmieniające się na naszych oczach miasto, a także miasto marzeń tych, którzy oddali życie, próbując je ocalić.
Ta książka jest dokumentem artystycznym – pisze we wstępie książki poeta Darek Foks.
I ta liczba 44 w tytule książki… Osobliwy nieprzypadkowy przypadek? Po pierwsze jest to magiczna liczba Mickiewiczowska, po drugie kojarzy się z Powstaniem Warszawskim. W tych fotografiach i tekstach owe skojarzenia nie odgrywają roli, ale jednak całkowita współczesność zdjęć i wierszy to dokument miasta-fenixa. I chyba należy się cieszyć, że nie tylko historia jest ikoną stolicy! – uzupełnia Leszek Żuliński w posłowiu.
Książka została wydana nakładem Stowarzyszenia Salon Literacki. Projekt współfinansuje m.st. Warszawa – Dzielnica Śródmieście. W czerwcu w Faktycznym Domu Kultury miała miejsce oficjalna premiera książki połączona z wystawą zdjęć Krzysztofa Micha i prezentacją multimedialną do muzyki Jakuba Jabłonki.