Strona głównaRecenzjaRupert Holmes: Akademia zbrodni. Jak zamordować swojego szefa

Rupert Holmes: Akademia zbrodni. Jak zamordować swojego szefa

Premiera książki pod tak kuszącym tytułem nie może przejść niezauważona. Przyznajmy po cichu, że każdy z nas kiedyś fantazjował o eksterminacji pewnej osoby, często sprawującej nad nami jakiś rodzaj władzy. Wszystko jest w porządku do czasu, aż nie spróbujemy wprowadzić tej fantazji w czyn.

Taką próbę podjął Cliff Iverson i oczywiście zawiódł, bowiem był dobrym człowiekiem, a nie mordercą. W konsekwencji trafił nie do więzienia, a do Akademii Zbrodni McMasters, gdzie szkoli się zabójców. Jednak nie chodzi o prawdziwych rzezimieszków, cyngli na zlecenie czy innych zbójów spod ciemnej gwiazdy. Uczy się tylko tych, którzy są dobrymi ludźmi, doprowadzonymi do rozpaczy z powodu działań innych osób – szkodliwych społecznie, po których nikt płakać nie będzie. Nieco wywrotowa to myśl, ale opakowana w żartobliwą konwencję absurdalnie akceptowalna.

Nikt nie wie, gdzie akademia się mieści, na dobrą sprawę nawet nie wiemy, kiedy toczy się akcja, dowiadujemy się jedynie, że aby ją skończyć, trzeba dokonać zabójstwa. W trakcie nauki studenci poznają najróżniejsze techniki i prawa rządzące morderstwem doskonałym, a także wypróbowują na sobie nawzajem sztuczki i pomysły, zbierając punkty na zaliczenie. Książka pełna jest rad, jak dokonać morderstwa, i nawet zacząłem się zastanawiać, czy okazałyby się skuteczne w praktyce, ale szybko odpędziłem te myśli.

Aby przybliżyć Państwu klimat książki, zacytuję myśl dnia, zaczerpniętą z działa założyciela akademii: „Kiedy człowiek umiera od pocisku przeszywającego mu pierś – to zabójstwo. Kiedy człowiek umiera, ponieważ meteoryt spadł mu na głowę – to tragedia. Nie używajcie pocisków. Używajcie meteorytów. Nie popełniajcie zabójstwa. Spowodujcie tragedię”. Uspokoję Państwa nieco, dodając, że akademiccy nauczyciele bardzo przestrzegają studentów, by w planowanym dziele nie dopuszczali innych ofiar ludzkich czy zwierzęcych niż ich główny cel, więc ten meteoryt musi być nieco metaforyczny.

Ta powieść, snuta w celowo przegadanej, nieco dziewiętnastowiecznej narracji, to inteligentna zabawa podszyta czarnym humorem z naprawdę intrygującym finałem, do którego moją recenzją ani jednym słowem Państwa nie zbliżyłem. Musicie tam dotrzeć samodzielnie.

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Mosty na Wiśle

Irena Małysa: Mosty na Wiśle

Dawno żaden kryminał nie trzymał mnie w takim napięciu i stanie nieodkładalności książki jak „Mosty na Wiśle”. Autorka wyszła ze strefy komfortu, porzuciła znany...
sigma

Sigma – Młodzieżowe Słowo Roku 2024!

Drodzy Czytelnicy, oto nadszedł ten moment w roku, kiedy wszyscy mogą poczuć się jak lingwistyczni trendsetterzy. Zwycięzcą tegorocznego plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku 2024...
Osiecka

Karolina Felberg: Osiecka. Rodzi się ptak

W morzu biografii poświęconych Agnieszce Osieckiej trudno odnaleźć pozycję, która faktycznie wnosi nową jakość. Jednak „Osiecka. Rodzi się ptak”, to książka, która bez wątpienia...
Andrzej Sapkowski Rozdroże kruków

Andrzej Sapkowski: Rozdroże kruków

Recenzja książki Andrzeja Sapkowskiego "Rozdroże kruków"
Dubois

Jacek Dubois: Punkty zbieżne, czyli work-life balance w praktyce

https://youtu.be/FwBItcHE9Lw Jacek Dubois to nazwisko, które rezonuje nie tylko w salach sądowych, ale także w świecie literatury. Jego najnowszy tom opowiadań, „Punkty zbieżne” od wydawnictwa...
Recenzja książki Jacek Dubois Punkty zbieżne

Jacek Dubois: Punkty zbieżne

Recenzja najnowszego tomu opowiadań Jacka Dubois pt. Punkty zbieżne „Punty zbieżne” Jacka Dubois to najnowszy zbiór opowiadań słynnego mecenasa. Przyznam ze zdumieniem – ten tom...
Beata Biały Męskie gadanie

Beata Biały: Męskie gadanie

Beata Biały: Męskie gadanie - seria rozmów o męskich emocjach Beata Biały i jej Męskie gadanie to 16 poważnych rozmów, w których zaproszeni panowie odkrywają...
Elitarny Łobuz, Elitarne pieniądze

Elitarny Łobuz: Elitarne pieniądze

Elitarny Łobuz, czyli Tomasz Roy-Szabelewski wydał książkę pt. "Elitarne pieniądze" Bardziej elitarnie być nie może: Elitarny Łobuz i Elitarne pieniądze Spójrz tutaj. Co widzisz? Wysokie sosny?...
0
Would love your thoughts, please comment.x