Czy Góry Świętokrzyskie wytrzymają napór teściowych?
Kazimiera i Maja to dwie starsze panie, których poza wiekiem i poza dziećmi, będących małżeństwem, nic nie łączy. Jedna jest typowym, przerysowanym „moherem”, druga przerysowaną lewicowo-ekologiczną aktywistką. Jednak jadą razem na wycieczkę w Góry Świętokrzyskie, ale jeśli jedna chce zwiedzać sanktuaria, a druga salony SPA, wiadomo, że wyjazd ma małe szanse, by okazał się sukcesem. Na domiar złego wybrały się do Opatowa w tym samym czasie, kiedy ważną akcję przeprowadza tam Zakon Smoka, istniejący od wieków i od wieków strzegący ważnej tajemnicy. A tajemnica ta związana jest z polskim królem. Teściowe wpadają w poważne tarapaty, bo gdzie jest trup, tam przestaje być wesoło. No, chyba że za pisanie o tym bierze się Alek Rogoziński.
Bardzo lubię, kiedy akcja współczesnych powieści zawiera wątki historyczne, a także pokazuje, jaka piękna jest Polska i ile w niej ciekawostek do obejrzenia. Zapewniam jednak, że autor nie przynudza (to uwaga dla nielubiących historii), bo tego robić chyba nie potrafi. Potrafi za to rozśmieszać i tak trzymać!